Pamiętam podobną różę z ogrodu Rodziców, ale u nas miała jasnoróżowe kwiaty. Pięknie pachniała. Było to spore krzaczysko. Żałuję że jej już od dawna nie ma.
Niemal czuję ciepłe promienie słońca i lekkie podmuchy wiatru. Do tego jeszcze śpiewające ptaki, towarzystwo miłej Gospodyni i nic więcej do szczęścia nie potrzeba .
Stuletnia róża mnie zachwyciła. Ma kobieta przeszłość i doświadczenie