Karol - dzięki a mi się podoba jak prowadzisz swoje

, nie miałam pojęcia że można je utrzymać w takich niewielkich rozmiarach, bo one rosną jak szalone

. Ja swoje zaplatałam choć ma dość sztywne gałęzie, na razie jeszcze podwiązana, mam nadzieję że się nie rozlezie jak ją uwolnię.
Ponownie clematisy 2013. The First Lady i Thyrislund (ten z żółtym środkiem) oraz Kacper.
Zdjęcie porównawcze, wschodnia strona domu 2013 i 2015.