Piękna zmiana.

A historia z trampolina bardzo ciekawa, z moja było podobnie, tez znaleziona na polu, wyleciała przez siatkę. Na szczęście przeżyła, wystarczyło tylko nagiąć parę rurek

Nasza też górą przez siatkę poleciała ale już do niczego się nie nadawała, rurki poprzebijały tą matę po której się skacze - na zdjęciu nawet nieźle wygląda ale nie nadawała się do użytku.

Tuje masz już wysokie, niedługo będzie cicho

No to wiosną bierzemy się do pracy ?

przyszłam się przywitać już fajnie macie tuje, trawnik, teraz tylko to dopieścić. ps ja tez okolice lublina

gobasia napisał(a)

No to wiosną bierzemy się do pracy ?

Oczywiście i to ostro!

Witaj Amelio! Dzięki za odwiedziny i na dodatek sąsiadkami jesteśmy - bardzo się cieszę. Biegnę zobaczyć gdzieś Ty się pogubiła .

Witaj Katel. Trafiłaś najlepiej jak tylko mogłaś czyli na O. Twórz, pokazuj i pytaj o rady, tu znajdziesz wszystko, a "Danusiowej" lektury jest tu dostatek. Powodzenia, a od wiosny razem z nami zakasuj rękawy...

Witam nową forumowiczkę Jakbym czytała o swojej działce: pole i silne wiatry. Makabra. O ile przestrzeń i pola za płotem cieszą, o tyle ciągłe wiatry i przeciągi już nie Historia z trampoliną mnie nie dziwi, bo moja w tym roku przeleciała z tyłu domu na przód.
Pozdrawiam i będę zaglądać

Witajcie Dziewczyny!
Rumianko - Eliso (niezwykłe imię) w pełni się z Tobą zgodzę, że to najlepsze z możliwych miejsc dla miłośników roślin a Danusię szczerzę podziwiam, nie mam pojęcia jak Ona to wszystko ogarnia a na Jej dobrą radę zawsze można liczyć.
Marto - gdyby to się w wietrzny dzień zdarzyło to i ja bym się nie dziwiła ale wtedy ani podmuchu nie było, taki zastój był, że nie było czym oddychać. Po ok miesiącu jeden sąsiad mówił że widział tego dnia w polu trąbę/wir powietrzny która ziemię niosła - dobrze, że dzieci nie było w tym czasie na trampolinie.

No hej, wpadłam do Ciebie od Marty
Ja nie mam takich przestrzeni wokół siebie, ale wieje jak nie wiem. Trampolina sąsiadó jeszcze u mnie nie leżała, ale basen sąsiadów mąż już ratował kiedyś żeby jeszcze dalej nie pofrunął
Pozdrawiam i będę do Ciebie zaglądałą