Kilka rzeczy z tego sklepu bym kupiła.

To mój mąż wiedział, co robi, nie pozwalając na wejście do tego sklepu

Kasya napisał(a)

Właśnie

Badzo rozbawiły mnie te tabliczki bo nie zrozumiałam czego nie robic

Heheheeh-to taka tabliczkę na zadumę...człowiek przystaje i rozkmninia czego ma nie robić

Kasiu!
hakać to motyczkować.

spotkałam się z taką nazwą, haczka czyli motyczka.

Można oznaczyć miejsce wysianej rośliny, by nie hakać ( motyczkować, dziabać )

Anabell napisał(a)

Kasiu!
hakać to motyczkować.

spotkałam się z taką nazwą, haczka czyli motyczka.

Można oznaczyć miejsce wysianej rośliny, by nie hakać ( motyczkować, dziabać )

tez pierwszy raz widze)))) bo ja zazwyczaj dziabię ....dobre choc mi sie z wędkowaniem skojarzyło

PS. w Hortulusie byłam raz ...i chetnie bym tam sie pojawiła znowu ...ale to jednak dośc daleko ...a wyjazdów nad nasze morze nie mam w planach ....jak juz to nad ciepłe morze bym pojechała ....dzis dostałam inspiracje ...Santorini ....no i kusi ...choc mnie takie leniwe plazowanie nudzi ze 3 dni moze wytrwam

Haniu, juz wiem
W międzyczasie dopytałam

Odwiedziłam również bardziej lokalne centrum ogrodnicze na pierwszy rzut oka podobnie ale jednak bez porównania...
Nie musiałam walczyć ze sobą żeby wyjść bez zakupów i ceny dość wysokie...





A przy wyjściu spotkałam znajomego

I jeszcze takie drzewko wpadło mi w oko, niestety nie jest fotogeniczne

Kasya napisał(a)

A ja nie zrozumiałam dlaczego Wy nie zrozumiałyście U nas się tak mówi

Szkoda,że u nas nie ma takich centrum ogrodniczych może i lepiej pewnie piwonie i klony, by znów kusiły Ja dzisiaj dosyć dużo hakowałam hihi.

Edit. Lub hakałam nie wiem jak się to odmienia