no to dopszzz że mój"trawnik"nie ruszony hihih
do pierwszego śniegu zdażę go zgrabić

Kasya napisał(a)

oj chyba troche przesada...

nie wiem, ale swoich nie wyrzucę wcześniej niż na dzień dziecka

w razie czego mogę ukopać kawałek kej kocimiętki

Gosiek33 napisał(a)

w razie czego mogę ukopać kawałek kej kocimiętki

najpierw ja obejrze, w ciemno nie biore

makadamia napisał(a)

nie wiem, ale swoich nie wyrzucę wcześniej niż na dzień dziecka

ja swoje ML trzymam do tej pory i co spojrze na suche słomki to wzdycham

U mnie też suche badylki, ale Polinka napisała, żebym nie traciła ducha i poczekała.

Moje tulipany jeszcze pąków nie pokazują. Rozplenice też jeszcze śpią. Z traw ruszyły mi trzcinniki i hakonechloa.
Zgodnie z prośbą wstawiam szałwię:
Czerwiec:

Sierpień:

no rzeczywiscie ladna cielas ją zaraz po kwitnieniu ?
hakone juz ruszyła ?

Tak, cięłam szałwię po pierwszym kwitnieniu. Krzaczek nie jest duży, nie rozrasta się bardzo i się nie pokłada.
Wczoraj znalazłam pierwsze kiełki hakone. Póki co na dwóch sztukach z siedmiu.

Melduję, ze widziałam dzisiaj rozwijającą się forsycję, zielone światło znaczy

Kasiu, Ty juz byłaś na tym cięciu? Bo się zastanawiam jak ciachac new dawn -to będzie jej drugi sezon u mnie-czy wyciac wszystko co cienkie, nie żałować, że na nich też już pąki nabrzmiale są?