Fajnie jak można tak się wymieniać.
Mój eM uwielbia też sadzić nowe rośliny. Czasem jest zawiedziony jak przyjeżdżam z ogrodniczego i nic nie kupię.

Muszę wsadzić coś zimozielonego i coś kwitnącego latem. Wstępnie wymyśliłam coś takiego


1- Jaśminowiec wonny Virginal
2- Hortensja bukietowa Limelight
3- Cis Wojtek lub Fastigiata
4- Czereśnia która rośnie tylko nie było w programie czegoś z białymi kwiatkami
5- bukszpan
6- pęcherznica


I co Wy na to ???

Nie wiem jak często będziesz ją ciąć. MOja zrobiła się po kilku latach wybujała i brzydka (a cięłam). W zeszłym roku obciełąm do zera, powypuszczała nowe pędy i teraz palnuje ją zostawiać jako małe kulki. Nie wiem co z tego będzie... bo ciągle muszę ją podcinać
Myślę ze cisy to chyba nie ucierpią bo one w cieniu dobrze się mają. Ale niektóre jałowce kolumnowe to nie lubią jak je dotykają inne rośliny.

Ania nie rezygnuj z prowadzenia tego jaśminowca na pniu, bo już super wygląda i szkoda by było tego zaprzepaścić. A może zamiast cisa to posadziłabyć tego świerka Iseli Fastigiata, które ja mam? Dają cudny niebieski kolor. To moja alternatywa dla świerka kłującego, który bardzo mi się podoba, a na którego nie mam miejsca . I może dałabyś jakąś wyższą różę Monstead Wood?), a w nóżki ze 3-4 różyczki The Fairy. Są nie do zarąbania, jak słowo daję. U moich sąsiadów w przodogródku cała masa ich rośnie i kwitną niemal nieprzerwanie. W listopadzie jeszcze kwitły, coś nieprawdopodobnego .