Basieńko poszalałaś z tymi wysiewami pomidorków. Ja nawet jeszcze nie zaczęłam... ale szykuję się w weekend na pomidorki i paprykę... mus zacząć buziaczki

U nas dzisiaj była piękna pogoda. Wprawdzie nieźle wiało ale mocno świeciło słońce i temperatura 15 stopni. Zaczęłam na dobre ogarniać rabaty.
Oto fotki z gatunku "przed" i "po".

Pięknie wysprzątane U mnie było ok 10 stopni i też troszkę pracowałam

Po wycięciu starych drzew i krzaczorów została nam cała masa gałęzi. Część pocięta do spalenia w c.o., cześć uszykowana na ognisko ale mimo to został jeszcze ogrom. Koniecznością stał się zakup rozdrabniarki. I tak zamiast kolejnych butów i sukienek nabyłam tą zabaweczkę. Tnie znakomicie, wprawdzie gałęzie nie mogą być grubsze niż 4,5 cm ale i tak znakomicie zdaje egzamin. Hałda niknie w oczach.

asiak napisał(a)

Pięknie wysprzątane U mnie było ok 10 stopni i też troszkę pracowałam

Asiu super się pracowało. Do tego stopnia że już miałam niecny plan wzięcia jutro urlopu na żądanie ale wieczorem zmieniła się pogoda, więc idę grzecznie do pracy

Zabaweczka zacna w narzędzia trzeba inwestować wtedy przyjemniej się pracuje. I trzeba sobie ułatwiać żywot

Basiu to elektryczna?

Makusia napisał(a)

Basiu to elektryczna?

Tak. Spalinowa pewnie byłaby o tyle lepsza, że można byłoby z nią dojechać w najdalsze zakątki. Ale mamy na tyle długi kabel że sięga tam gdzie jest potrzeba.

AsiaK_Z napisał(a)

Zabaweczka zacna w narzędzia trzeba inwestować wtedy przyjemniej się pracuje. I trzeba sobie ułatwiać żywot

Oj żebyś wiedziała. Z ogromnej góry gałęzi zostaje mała kupka patyczków. Niesamowite po prostu.

Fajne takie udokumentowany zmiany rabat przed i po.
Ja mało takich dokumentacji robiłam .
ciemiernik ładniutki