Kasiu u nas pogoda się poprawia, jak tak będzie to w tym tygodniu zacznę robić porządki, zamówiłam czarną ziemię na zmianę rabat,ciekawe jak Twoja róża New Dawn, bo moja młoda, jestem ciekawa czy w ogóle zakwitnie.Rubens Twój też mnie bardzo ciekawi.
Agatko, dziekuje Tak szczerze powiem, ze mury i ta altana, sa trwalym punktem w ogrodzie. Martwym, wiec bardzo wiazacym z jednym stylem. I to jest dla mnie ograniczajace...W takim ogrodzie, trzeba pozostac przy jednym stylu, pomieszanie, nie wyjdzie mu na dobre. Znam ogrody, gdzie i mury i donice i duperele, gdzie pierdolki i co tylko, lampki i lampeczki, mydlo i powidlo...Jednym slowem, ogrodowa rupieciarnia. Tego staram sie uniknac, bo to nie jest moj styl. Ale pozmieniac cos w takim ogrodzie, jest trudno. Dzisiaj juz wiem, ze zakladajac ogrod, trzeba uwazac na wprowadzenie do niego, elementow stalych, martwych. Za pozdrowienia bardzo dziekuje, dzisiaj zimowo bo pada sniezek
Od strony Alp, mam w ogrodzie zime, od strony jezior, mam wiosne
Rubensa nie przycinam. Mozna go skorygowac, jak nam jego wielkosc przeszkadza, ale to dopiero po kwitnieniu, czyli pozna jesienia