Ogrodowo? Tak, troche porobilismy. Nowy taras,powiekszylismy go z jednej strony, i przeciagnelismy dalej po calej dlugosci domu.
Leniuchy jedne...Taras kladlismy na stary taras, w ten sposob oszczedzilismy czas i wywoz starego tarasu, mniej pracy i calego tego przygotowywania miejsca.
Zrobilismy tez zadaszenie, z tego ciesze sie najbardziej Kupilismy nowe meble, dekoracje i pierdoly ogrodowe, juz lubie ten nowy taras
Powiekszajac taras z tej strony domu, musialam zlikwidowac Rubensa. Byl drugim co do wielkosci i jednym z najstarszych w ogrodzie...Ile sie nameczylam z wykopaniem korzenia, to moje
A przynajmniej tak myslalam...Pocielam go, odcielam korzen i wyrzucilam na kompost jakies 10 metrow clematisa. Po kilku tygodniach... Zobaczylam ze lezy tam biedaczek, ledwie zipie, ale ...Zyje. Zyje i wypuszcza nowe listki Nie do wiary. Wyciagnelam go wiec z poczuciem ogromnej winy i wstydu...Wsadzilam z powrotem do ogrodu.