To tak jak i ja - cieszylam sie, ze je trafilam
Skoro kwitnie na mlodych pedach to chociaz jakas dobra do zimowania odmiane trafilysmy chyba trzeba dostrzec ten pozytyw, a silvera jeszcze gdzies dopadniemy
Haniu
Ja mysle, ze to przez fakt podlewania one z roku na rok maja silniejsze korzenie i tak bujaja. Ukopywalam rok temu i korzenie w miare wyszly, a w tym roku mordowalam sie podwojnie bo nie chcily wylazic. Tez obcinalam nisko nad ziemia wiosna.
Moje 40cm noe osiagnely to chyba za slabo sypie im nawozu
Ale podwiazywalam juz drugi raz bo urosly i sie przegonaly.
Z uwagi na pogode - deszczowa i chec pochodzenia po gorach - znowu trafilismy z eM do Karpacza. Dzis jest nadzieja na ladne widoki
Po wczorajszej ciezkiej podrozy padlam i poszlam spac wiec nawet planu, w ktora strone isc nie mamy
Spontan? Oby pogoda i tu sie nie zalamala...
Zoju niesamowicie jest to porównanie zdjęć. Pęknie ci się wszystko rozrosło, szczególnie Anabelki.
Miłego pobytu w Karpaczu, odpoczywaj i nabieraj sił.