U mnie też był jeż ale niewychowany. Załatwiał się co rano na wycieraczkę.

A u mnie borówek w tym roku prawie nie ma.
Jak swoje pielęgnujesz, że mają tyle owoców?

Dopiero zrobilamm porzadek w tuneliku. Pomidory poszly do fryzjera a to co scielam maja za sciolke.
Poxno ale wczesniej nie bylo jak.

Po lewej same czarne, po prawej wiekszosc czerwonych.

Kasya napisał(a)

U mnie w tunelu podobnie ale ja liście wywalam żeby jakieś choroby się nie rozwinęły
Jakie masz czarne odmiany ?
Mogę tu mój pokazać ?
Najwyzej potem wywalę

U Ciebie to elegancko i masz te fajne faliste tyczki
Ja liscie co roku zostawiam bo gdzies wyczytalam, ze pomidory to kanibale i chetnie gnojowke z wlasnych lisci popijaja to u mnie cos tam tez skubna no i sciolka ocgraniajaca przed parowaniem ziemi tez jest. Chorob nigdy /moje doswiadczenie to 2 sezony/ z tego nie bylo.

Moje czarne odmiany to od wuja Tadeusza i od Ani - mam wysiane z nasionek, ktore zebralam z poprzedniego roku a sadzonki dostalam w prezencie. Nie znam odmian.