Aurelia Mirella
Ja mojego rh jesienia mocno podlewalam, a jak przyszly mrozy to robil za balwana pod agrowloknina
To pierwszy rok tego u mnie wiec chuchalam na niego
Zoja kawał roboty odwaliłaś, ja też muszę się wziąć za pikowanie, w donicach wychodzą mi iryski. Rodki Twoje mają dużo pąków, zobaczę potem jakie masz kolory. Krokusiki słoneczne, wiosna już u Ciebie. Pozdrawiam. Gonia.
Patrycja za pikowanie? ja to uwielbiam
Gonia pikowanie to czysta przyjemność rh mam biały, różowy i prawie-czerwony
krokusiki sadzone jesienią dogoniły moje podpędzone w sklepie i posadzone do gruntu nic nie przyspieszyłam zakupami
Tak sobie z koteczkiem rano leniuchujemy
sierściuch lubi jak się go za łapki trzyma jak śpi
podwinięte - nie będę drapał i nie drapie, bo oduczony od małego... ale gryzie jak zły