Zoja coś Ty tyle nakryla? Ja nic nie okrywam, jedynie pelargonie dwie schowałam, trochę boję się o magnolię i klona, ale nawet agrowlókniny nie mam żeby okryc.
prawie wszystko okryłam: żurawki, szałwia, jeżówki, rudbekie i na końcu nawet rozchodniki
włókniną: hortensje ogrodowe i róże oraz część azalii
miałam dużo doniczek to okryłam co wpadło w oko - żurawki już ładnie się odbudowały i szkoda by mi było gdyby omarzły...
przykryłam też lilie i oczywiście piwonię