Zbyszku, wczoraj ogród podlałam, dziś zapowiadają jakiś opad, Po wczorajszym nasłonecznieniu coś nie wyraźna jestem. Nie chce sobie pogorszyć zdrowia. Zostaję w pieleszach. To pielenie mnie trochę motywuje, ale ma się od piątku ochłodzić, zdążę przed kolejnymi upałami posprzątać chwasty.

-Pani, a czemu u Pani takie zielsko w ogrodzie?
-Kiedyż rano rosa, w południe gorąco, a wieczorem komary kąsają!


Na wszystko jest wymówka!
Miłego dnia!

Witaj Haneczko,ja dziś też w domku,wczoraj tak się zanosiło na deszcz i na tym sie skończyło ,oby tylko nie popsuła się pogoda bo w środę jedziemy z grupą Natki do Gospodarstwa Agroturystycznego w Smętowicach

No ja tak za bardzo nie usiedzę, wymyśliłam sobie odwiedzić ślubnego i zrobić porządek przy nagrobku.
A potem pobliskie Centrum Ogrodnicze. I tak mi ze 2, 3 godziny zejdzie. Dobrze, że w cieniu.

Życzę więc jak najwięcej cienia i lekkiego wiaterku, a sama na wieczór odchwaszczanie zaplanuję, nie ma wyjścia, bo przecież komarów jeszcze brak.

ja Haniu dzis musze wreszcie przysiedzieć i robie kwiatki-gumeczki do włosów obiecane rece mi doszy do siebie więc jest okazja w atłasie pogrzebać
Nie szalej za bardzo z tymi zakupkami hi hi-zartuje,kup kup i pochwal sie
ja zaszaleje juz w sobote

Weszłam i nie kupiłam, ceny chyba zaporowe, żeby nikt nie kupił, a kwiatki w tym i upale oklapnięte. Porównuję ceny, to tu, to tam, i najlepsze mam koło domu w nowej kwiaciarni.
A jutro zastanowię się co wybiorę, żeniszki czy stokrotki afrykańskie, a może i to i to?

Witam się w nowym wątku-sezonie i podziwiam białą azalię. Przepiękna jest

Ale masz piekne te orliki.
Ja mam mieszanke, w dwoch miejscach roznych kolorow. Jeden kupilam inny dostalam jeszcze inny nie wiem skad jest i kazdy inny ale tez kazdy ladny. Tylko ja mam jakies mniejsze odmiany albo one urosna jeszcze

Ja dzis tez w domu deszczyk mi podlwa wiec ja mam czas na inne rzeczy
popakowalam juz w wodoodporne paczki i rozsylam do potrzebujacych zaraz i do Ciebie powinien dolaciec

No coś jakby chmury na horyzoncie, nie spodziewałam się tak szybkiego transportu! Wiatr dmucha to i upał tak we znaki się nie daje.

Są tez niższe odmiany orlików. A te moje mi do kolan wyrastają, a odmiana Nora Barlow to i 70 cm, ale ona kwitnie w czerwcu lipcu.

Haniu mocno Cię ściskam i pozdrawiam.