____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Brzmi obiecująco. Wczoraj ranne prognozy wieszczyły u mnie mróz do -15, a dziś rano już na plusie wieszczą, jeszcze ten tydzień tylko minusy, ale nocą.
Z pogodą nie zgadniesz nigdy. Haniu, w tym roku nic nie robiłam, to co jesienią tylko, te grubsze sprawy, potem sprzątanie po podgalaniu drzew, no a reszta jak ciepełko będzie. Ziemia zmarznięta poniżej 3cm, wiem, bo psiak wykopał kępę kostrzewy, chciałam ją na nowo wsadzić i nie dało się, taje po wierzchu, buziaki
Irenko niesamowicie wygląda to zdjęcie z miskantami na tle domu - jak nie w naszej strefie geograficznej Ja nie jeżdżę jeszcze na działkę więc nie wiem co się dzieje wokolo. Wczoraj jadąc na narty, widziałam w lesie zielone pączki na krzewach ') na początku byłam zdziwiona ale widzac teraz twoje zdjęcia wiem że to naturalne na dolnym Śląsku.
Będę Sylwia podglądać twój wątek, czekam na cięcie elaty i cisów - ciagle nie pamiętam kiedy to się robi buziaki
Bardzo nawet mam ochotę powłoczki na poduszki uszyć, mam w sypialni też takie mniejsze. Ostatnio fajne poduchy ze skórzanych ścinków uszyłam do Imprezowni i...niechcący mąż Misię tam przymknął, dosłownie 15 minut, jak się zorientowaliśmy i ta cholera w tym czasie juz róg poduchy poszarpała, naprawię, ale się wkurzyłam. Wszystko trzeba chować i uważać, dlatego nie mogę doczekać się tej furtki, nie będą mogły tam wejść, bo tak to robota głupiego.
Kasia, bo chyba a raczej na bank, klimat się zmienia, bo właściwie, co to za zima u nas.
Czyli narty i wiosnę zaliczyłaś
Trawy, tzn molinie i hakonki już za tydzień w niedzielę tnę, fruwają za bardzo, rozplenice i miskanty ciut później. Cisy początek marca buziaki
Mnie to już nie dziwią u Ciebie oznaki wiosny. U mnie jeszcze śnieg leży, ale pogodę mieliśmy dla równowagi dzisiaj ładną. Rozpoczęłam sezon ogrodowy Materiał śliczny, szkoda by wpadł w nieodpowiednie pyszczki W sumie to chyba ciężko jest je upilnować.
Posadziłam na jesień wilczomlecze i też nie wiem co z nimi zrobić. Na razie wyglądają tak jak na jesień. Czyli nie ścinać?