Rumianka napisał(a)

Widać po zdjęciach, że wypad udany...ale nie ma to jak u siebie w domku...

Oj prawda, ale juz znowu mnie ciągnie na wypad.

Renii napisał(a)

Irenko dawno mnie nie było u Ciebie. Chociaż od czasu do czasu podczytuję, ale zanim zdążę coś naskrobać to u Ciebie znowu parę stron przybywa. Tak trzymaj

Gratuluję nagrody. Super!
Wyjazd świetny, fajnie że pokazałaś nam trochę świata.
Pozdrawiam

Ja też już różnie bywam na forum, stale mi czasu brak, bo mam tempo żółwia.
Dziękuję serdecznie i też pozdrawiam.

Wczoraj u mnie wiało okrutnie, cały ogród, podjazdy i wszystko inne w liściach i igłach. Znowu stop z planowanymi pracami, bo trzeba ten bałagan sprzątać.


Mam mnóstwo odmian rozchodników, nie mam czasu aby każdy obfocić, ale ten najlepiej mi się podoba.Zimuje w małej donicy bez okrywania, czyli spartańskie warunki.



klon Orange Dream zimuje w donicy nieokrywany, fajnie zgrał się kolorem z hortkami

i widoki jesienne

białą róża Ice Lady najfajniejsza, kwitnie cały rok bez przerwy
będę ją rozmnażać, bo jest bezproblemowa


nie zalecją cięcia, ale ja moją trzmielinę oskrzydloną będę formować w kulę
dobrze znosi cięcie, bo tnę regularnie to, co mi przeszkadza w komunikacji

buksy paskudne od ćmy, chyba dalej będę wywalać

pies mi kupy wali w kwiatach, leżą
a tak w ogóle, jak złocień przytnie się w czerwcu, jest niższy i bardziej zwarty, tu Clara Curtis, pachnie miodem



ostatnio poprawiam kanty przy chodniku, a potem oprysk, bo zachwaszczony i wygląda paskudnie

wyższa trawa, to miskant Flamingo

a tu mam miskanty Memory, molinie- nazwy nie pamiętam i miłki niskie z kostrzewą, no pełno różnych rozchodników


azalia fajny ma teraz kolor

trzcinnik pośredni, jego kwiatostan ciut z pampasową mi się kojarzy
wysiał się wszędzie i dobrze, będzie do kompozycji, bo jest świetny


chyba się nie wybarwią hortensje, szybciej zbrązowieją

tej ładnie liście się przebarwiają, kwiaty idą w bordo

jeden oliwnik posadziłam, dumam gdzie drugi upchać upchać i brzozę o czerwonych liściach, tu gdzie obecnie rośnie, mizernieje...no i jeszcze hebe 2 czekają i fuksjowy krzak





z siewu mam tylko te cynie, może zdążę z twardzielek nasiona zebrać

wyhodowane na pniu limki muszą dostać nowe paliki, chciałabym mieć z nich drzewka

kwitną hakonki

rodki w tym roku zaniedbałam, pewnie na wiosnę będę żałować

łyse miejsca...dosiewka trawy konieczna, tyle prac, przesadzanie, sadzenie, kanty, grabienie....nie wiem, jak to ogarnę...
klon Garnet jeszcze się nie przebarwia; też go tnę co rok




stipy też mam do przesadzenia, posiały się gdzie chciały