Ja się najbardziej bałam, czy do kuwety będzie chodzić, a ona od razu, czyściutka jest. Takie to małe, a takie mądre.
Tyle was ma kotki na forum i ja zapragnęłam. Wspaniale, że Loluś do was trafił.
Kota można kupić, ale po co, jak tyle biednych jest.
Koty były w domu rodzinnym, w swoim dorosłym życiu miałam tylko psiaki. Obecnie mam 2 psiaki młode. Kicia będzie domowa, na zewnątrz ruchliwa ulica, to duże niebezpieczeństwo.
i to nasz Miłka
wierci się i szaleje, że trudno zdjęcie zrobić
w poniedziałek jeszcze do weta pójdę, za miesiąc ma szczepienia-kolejne, i za tydzień odrobaczywienie ostatnie
Fajne ma plamki na pyszczku. Będzie zadziora. Koty są fajne. Ja kiedyś też tylko psy lubiłam. Ale się zmieniło i koty i psy są w jednej rodzinie.
Musisz tylko pazurków pilnować bo skórzane krzesełka staną się drapakiem. U mnie meble poniszczyły niestety. Spraye odstraszające nie pomogły.