Kasiu, mam nadzieję że ją pokażesz, skoro wątku nie zakładasz, to choć u mnie.
Patrzyłam na Lepinox, dziś zamówię i będę ratować. Pod cedrami jednak też 5 kulek wywalę,a ratować będę żywopłot.
Dziękujemy i pozdrawiamy
Jolu, pokazuję dość często, ale teraz tylko zimozielone, kwiecia mało.
Tak, o każdej porze roku inaczej jest.
W niebieskim lubię siedzieć. Dokończyliśmy dzieło zniszczenia, zupełnie wywaliliśmy cedrówkę chińską, a na to miejsce wetknęłam patyki anabelek.
Cieszy mnie, że już po chorobie. Tak, dylematy są, bo po obu stronach są znakomici specjaliści, naukowcy i badacze i każdy ma inne zdanie i bądź tu mądry, co wybrać.
Aniu wtykaj.
Jeśli pamiętam dobrze, to sadziłaś cedrówkę chińską. Rozczarujesz się nią, moja po iluś latach wywalona, ciężko było, to strasznie twarde drewno.
Oj mają, to strona południowo-zachodnia. Jak są upały muszę je podlewać, bo wysycha. Ale jednak bardzo wysoko ciut je drzewa cieniują. W każdym miesiącu inaczej to miejsce wygląda. Kotki są ciut podobne do kotków trawy pampasowej.
Marta, ale umiesz fajnie napisać, dziękuję.
Nie da się mieć wszystko w ogrodzie. U mnie chyba dobry dla nich klimat. Choć Leonard Messel i inne w ogóle nie sadziłam zgodnie ze sztuką ogrodniczą
Mnie ta nuda, że wiosna zastopowała też bardzo denerwuje, bo trawnik stoi w miejscu.
No i oczekuję liści na rabatach i tulipanów. Jak u was z tulipanami, bo zapomniałam, masz dużo czy raczej poszłaś w inne cebulowe?