Tak Ewa. 3 lata już w gruncie i chyba tylko raz rzuciłam na nią gałązki świerkowe. Przeżyła już mrozy -20.Wolno rośnie, ale żyje no i jest zimozielona.
Aneta, niestety nic nie polecę, bo do swojego ogrodu wybierałam tylko odmiany wielkie i szybko rosnące. Zamiennikiem może być azalia japońska, zapytaj Bogdzi, ona ma największą wiedzę w temacie rodków, jej wątek to ,,Rododendronowy ogród".
Irenko czy Ty na pewno w Polsce mieszkasz? Tulipany? Forsycja?Takie wielkie hiacynty?? Tyle dobra wiosennego? Pieknie
Pytałaś mnie o laurowiśnie Novita - wstawiłam zdjęcie u siebie ale odpisze u Ciebie- jeszcze nie kwitła i chyba się na to nie zanosi .
Pozdrawiam i miłego łikędu
Ha, ha...Justyna u wielu osób już taka wiosna
Zaraz skończę u siebie i pójdę zobaczyć.
Plany były na weekend i doopa, zima wróciła, wezmę się za szycie, podusie dla kici i domek jej robię
po kwitnieniu będę radykalnie wycinać gałęzie Susan, cięliśmy i cięliśmy i ona rośnie i rośnie, juz nie można przejść
no ten ciemiernik jest zaskakujący, wydawało się że padł, wycięłam do cna, a tu proszę, idą pąki
Te drzewa, które wymieniasz, to same piękności.
30 to w liczbie dużo, ale sadzenie błyskawiczne.
Teraz odnośnie magnolii Leonard Messel.
Kaśka- Bawarka wychwalała je pod niebiosa,piała z zachwytu, jak ją pokazywała, zapragnęłam i ja, udało się, stacjonarnie trafiłam i 3 kupiłam. Dałam je za łuki, rosną u mnie już 3-4 lata, golę je od dołu, bo w nogach są róże i chcę aby wyszły ponad łuki, aby była ogromna, różowa chmura kwiatów. 2 już to stadium osiągnęły, 3 mam mniej słonka i jeszcze jej nie widać.
Rosną w ziemi rodzimej, na wierzchu tej ziemi mam wysypany piach, bo nie mieliśmy z nim, co zrobić. A rosną wspaniale. U mnie przetrwały mrozy -24, przyrost roczny gałęzi, to tak 10-15cm. Po cięciu od dołu, wypuściły nowe gałązki, na każdej jest pąk kwiatowy, są zgrabne, obficie kwitną, jestem nimi zachwycona.
To mieszaniec m. Kobus i gwiaździstej. W zasadzie od gwiaździstej różni ją kolor, mam 2 białe, jedna bardzo wiekowa.
Koleżanka ma magnolię Rosea, szczerze, nie widzę różnic między nimi.
W necie podają różne opisy, nawet szkółkarze, ja się opieram na własnym doświadczeniu i sposobie prowadzenia i na razie jest bardzo dobrze, nawet im nawozów nie daję, zresztą żadnej magnolii nie dokarmiam.
Ty kupiłaś Rosea, będziemy porównywać, jeśli jakieś pytania masz, odpowiem.
a teraz ich sesja
ta jest największa, bo ma najwięcej światła, kupiłam malutkie, a tu kolejne 2
zobacz, na mini gałązkach są pąki
Ja to nie mam cierpliwości do rozmnażania. Zresztą nic mi się nie udaje. Kilka razy pod wpływem oglądania waszych sukcesów z rozmnażaniem zaczęłam patyki wkładać do donic i nic. Lepiej mi wychodzi z odkładami w tym roku będę miała 4 sztuki widzę że korzonki ładne.
Zazdroszczę tych magnolii pięknych u mnie za zimno.
Sasanki w zeszłym roku wysialam i dosyć dobrze po wschodzily. Muszę je teraz popikowac jesienią nie dałam rady. Może i tej wiosny zakwitną czekam bo u mnie to dużo chłodniej.
Teraz śnieg pada temp ok 0.
Nie ma co grzebać w ziemi przymusowy odpoczynek. Myślałam że zrobię porządki z różami, ale trudno może za tydzień.