Już jakaś lista drzew mi się klaruje, same szlachetne, takie najmodniejsze w ostatnich latach.
Sosny i brzozy mam, wiązy posadzone z hortensjami, kasztanowiec i klon drummondii coraz większe teraz czas na kolejne
30 doniczek krokusów o ja cie... dużo
Powiedz mi kochana coś o magnolii Leonard Messel, ona jest gwiaździsta czy mieszaniec?
Dziękuję za zdjęcia, bardzo mi się podoba ta laurowiśnia. Ja mam u siebie jedną sztukę Otto Luyken w przedogródku i trochę cierpi, a z tego co wyczytałam, tak jak mówisz, jest ze wszystkich najbardziej mrozoodporna. Chyba nie czuła by się u mnie dobrze z tyłu ogrodu, bo tam mam straszne wygwizdajewo, mąż nie chce żywopłotu, więc chyba muszę poszukać jednak czegoś innego.
A tu jak zawsze pięknie o tej porze roku. Irenko czytam o twoich perypetiach z boleriozą, zdrowiej dziewczyno, przecież ktoś musi te twoje hektary upiększać
Ewa, wszystko rusza, dziękuję.
2 dni padało i byłam przeszczęśliwa, bo susza okropna, ale od razu taka zimnica, że plany prac zastopowane. A dziś rano biało, zima wróciła. Jedyny plus, że więcej wody dla roślin. Kiedyś mur mnie wkurzał, dziś się cieszę, że jest.
powojniki na łukach mocno ruszyły, a ja jeszcze nie wycięłam suszu.
stipy zielone kiełki pokazały, a hiacynty wszędzie ruszają
jedyny plus suszy, nie pokładają się w tym roku