starsze na pewno maja, bo pamietam z zeszlego roku, ze w tych samych miejscach kwitly.

Ale daczego nie kwitnie ta Twoja 5-letnia? hmm

Jeszcze nie posadzone? No wiesz

Miłego weekendu wszystkim
Pogoda sprzyja pracom w ogrodzie, u mnie w nocy nawet pokropiło, łatwiej kopac będzie.

to widocznie te chmury błąkaly się dzsiaj w nocy...u mnie też pokropilo

Astry lubię za bezproblemowość, kolor o tej porze i łatwość rozmnażania. Z tym, że najbardziej lubię te niższe, nie pokładają się, wysokie ścinam w czerwcu i wtedy nie są tak wybujałe wzwyż. Po przekwitnięciu kwiatostanu, ścinam go i dzielę roślinę, na drugi rok już jest duża kępka, te co pokazuję, to z ubiegłej jesieni po dzieleniu.
Rośliny mają moc, my tylko błądzimy, bo najpierw dużo i gęsto sadzimy, a potem kolejna robota, bo trzeba to przesadzać, a tak naprawdę, większośc roslin potrzebuje choc 3 lata, żeby nabrać masy i pokazać piękno i zaadaptowac się do nowych warunków.
Buziaki