Milka
12:48, 03 paź 2016
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Tak

Chcę aby w całości były obrośnięte, ale na to trzeba czasu, wiosną dopiero tu sadziłam. Ma tam być jednak wodospad, a nie fontanna, ale kiedy to już nie wiem, jakoś wolni jesteśmy


winogrona te łuki zniszczyły, mąż już nie miał siły wszytko poprawiac, więc te powojniki mają to zrobić.
montany ładnie się wybarwiają, a jesienny powojnik wciąż kwitnie
za niskimi marcinkami i werbenami mam takie wysokie, o ślicznym kolorze, pełne, dopiero zaczynają, minus taki, że co rok mączniaka łapały