Bo one warte grzechu, jak już masę mają'
tu po prawej sadziłam siewki jeżówek i dzielone hakone, a w tle widzę, że jednak limki ciut się wybarwiły. tak człowiek ryje, że dopiero na fotach to widzi
Ania, żebyś ty mnie wczoraj widziała po robocie, brudna i krok 100-latki
zresztą nie ja jedna, mąż też
tu zrywał darń, 40 cm, wywoził taczkami, wykopywał kostrzewy i na nowo sadził, bo one właziły juz na berberysy Admiration
ziemia sucha na głębokość 2 szpadli, korzenie miskanta straszne
ja bym nie dała radę
miskant Malepartus posadzony, dereń Sibrica wykopany i poszedł w inne miejsce
poszerzona rabata, gdzie carexy Bronzita, na nowo posadzone, zachowanie odległości i przystrzyżone
i posadzone tu 5 miskantów Memory, 3 molinie Transparent i 2 molinie Windspiel
nie wiem tylko czy zabrać stąd sasanki i łubiny? jakoś dziwnie wygladają, a tarwy mikre, ale nabiorą masy,oczywiście czeka mnie tu podlewanie.
Przy okazji pseudo trawnik, zabrudzony i zdeptany, ale odżyje.
Zostały cofnięte
Ja je 3 razy w roku strzygę, nie lubię jak im te długie włosy z nasionami się plątają i tak srylion ich siewek wywaliłam.
Teraz czekam, co pokażą za rok miskanty, osobiście je targałeś
A botaniczne cebule, ostro się przy okazji poniszczyło, trudno.
a te rozchodniki jakies krwiste teraz
a cedrówka Flamingo rośnie w oczach, idealnie horyzontalnie, jak nie będzie miec różowych liści wiosną, to nie wiem....no
W tak zwanym międzyczasie ciut przed pracą, rankami, czasami po pracy w sezonie i w tygodniu mam 1 dzień.
dzięki za odwiedzinki Boguś
tu najnowsze dzieło, za rok chyba bujnie
Jolu, nie do końca, jak susza, to mi cierpią, jak podlewany trawnik, to ładny, a jak nie, to plamy suche, tylko gdzie woda kapnie zielono
ale trawy chyba bujną, smiesznie się je sadziło, wiuchały badyle