Duzo zalezy od sprzedawcy, czasami byle co sprzedają, najlepiej kupic trawy końcem sierpnia, widac czy warte grzechu.
Wszsykie, które dzielę ze swoich robia się migiem piekne. Nie pędzę ich, swoim rytmem idą.
Pozdrawiam Basiu
Sylwia, nie do końca, tu są tylko 2 sztuki, na kwasnym stanowisku z 15, w innym tez chyba kwaśne jeszcze więcej, raczej o wilgoc chodzi.
Mówiłam, że mam je w różnych miejscach, na różnym podłożu i jednakowo dobrze rosną.