Czy to przerobiona rabatka na której w ubiegłym roku róże się gotowały od słońca? Wygląda znakomicie.

Róże przepiękne



I nadal mnóstwo miejsca na nowe

Obiecuję, ze będę podpisywała, niech tylko złapię trochę oddechu
Eisvogel trochę meczy się upałami, posadziłam niestety obok Acropolis na tej południowej ścianie Może za mało podlewam?

Rosalia w tym roku nie dla mnie, gości miałam

Jak znasz nazwę róży 7 i 8 zdjęcie tas taka powyginana jaka to ?????

Zestawienia rutewkowo klonowe bardzo udane
Masz fajny kolorek tej rutewki moja bladoróżowa.

Gdzie Ty to umęczenie widzisz? Pięknie Ci kwitną! Aaaa przy okazji, miałam Ci pokazać jak Twój rh się rozbrykał

Piekne clemki.
I ta stipa śliczna

cudne.
Co to za róża ??

Wszystkiego najlepszego z okazji imienin

Nie widać z fotek że umęczony jest ogród. Róże cudne . Moje kwitną owszem ale zamiast dorodnych kwiatów to mają takie "wypierdki" a nie róże. To wszystko z niedoboru wody. Chyba.... Z tulipanami w tym roku było podobnie.
Twój Artemis już rozwinięty a mój jeszcze w pąkach. Ale mój ma mało światła i mysi konkurować o słońce.

U mnie te same motyle na kocimiętce. Jest bitwa z małymi trzmielami. Jak idę przy kocimiętce to tak jak u ciebie chmara tych pomarańczowych motyli i innych bzykow. Fruczaki też się uwijają.
Już nie długo będą u mnie kwitły budleje mam 5 szt będzie zmiana warty w motylach.
Jolu pięknie wszystko kwitnie u ciebie starasz się aby tak było. Nie widać meczarni. Wiem że te upały nie służą dobrze roślinom można podlać ale parasoli wszędzie nie rozstawisz. Żar się leje z nieba każdego dnia w centrum i wschodzie Polski. Czy zachód i Pomorze Polski to rozumie?
Codziennie z nieba po 45 stopni wszystko się gotuje.
Siedzę pisze i nogi moczę. Mam nóżki tak rozpalone, jak wkładalam do zimnej wody to szok.
Kurza stopą kiedy to się skończy.

Pozdrawiam

Jolu, ale pięknie ujęcia zaserwowałaś
Ćma nie dotarła - nie daj Boże ?
U mnie te motyle też chmarami latają - super to wygląda,
ostatnio poszperałam czemu jest ich tak dużo i przyczyna okazała się banalna - maj był bardzo deszczowy i nie kosili rowów i innych pasów zachwaszczonych, w związku tym gąsiennice miały się na czym wyżywić