To nie jest ćma, juz sprawdzone ale to nic pocieszającego, często kończy się na wycięciu i spaleniu. Jak nie przestanie padać to pewnie tak się skonczy. na razie spróbuję ratować
No, szkoda
Lać będę, tylko to mogę zrobić One były w tym roku pryskane 2 albo 3 razy ale jest taka wilgoć, że trudno oczekiwać iż będą zdrowiuśkie
Mospilan to dobry jest na robactwo, myslę, że opanujesz te zarazę
Czytałam o tych ćmach u Tess, wrrr
U mnie nie ma ćmy, ale trzeba oglądać uważnie cały czas. Żałuję, że ostatnio nie przyglądałam się zbyt uważnie tej rabacie Rosły, podlane no to OK. Gdybym wcześniej zobaczyła to łatwiej byloby opanować to dziadostwo.
No tak, masz rację, już potwierdzona diagnoza przez mazana Zobacz na wątku o chorobach bukszpanów, może u Ciebie tak samo to wygląda Program ochrony jest tam podany.
No właśnie, kiedy pryskać jak caly czas mokro Nawet dziwię się, że tylko to jak na razie u mnie , tfu, tfu
Po topsinie przeczytałam, że trzeba Bravo albo Gwarant. Do Topsinu powinno sie dolać jeszcze Mirage, muszę jutro kupić