Nerwicy można się nabawić oglądając cięgle te bukszpany. A i tak nigdy w porę
Całe stadko u mnie dokazuje ale szybkie to niesamowicie, trudno je "upolować"
dziś u mnie też motylowo było, ale do ptaków szczęścia nie mam...nim wyciągnę telefon żeby pstryknąć zdjęcie to "już po ptokach"
. Ubiegłego lata wyrzuciłam sporo sadzonek właśnie z powodu choroby grzybowej. Wszystkie wyrzucone były młode, te duże nie zostały zaatakowane. W tym roku nic się specjalnie nie działo, ale przyzwyczaiłam się do myśli, że w pewnym momencie trzeba będzie je wymienić na inne rośliny. Pytanie tylko, co zamiast bukszpanów?