No nieźle się namachałaś na trawniku, jestem na tym samym etapie... ale dzielę robotę na części z braku czasu. Mam nadzieje skończyć w sobotę wygrabianie
Runianka fajnie wygląda, a stokrotki mniaam. Pozdrawiam
Ana stokrotki cuuuuuuudne!!! W Twoim ulubionym stokrotkowym kolorze.
Mój trawnik tak samo wyglądał, liczę jednak, że już teraz będzie lepiej się preznetował. Mojemu sypnęłam po wertykulacji nawóz i podlałam go.
oczywiście, że u Ciebie się zaraziłam, zapomniałam jedynie, że je posadziłam, ale to miła niespodzianka. Pamiętam za to zaś, że sadziłam ze 40 szachownic i żadnej nie widzę...
Bogda krokusy mają różne odmiany, wystarczy jesienią poczytać, porównać. Fioletowych jest kilka w różnych odcieniach
co do trawnika, to najpierw wertykuluję, (gdyby wałek do aeracji mi się nie popsuł to bym jeszcze zrobiła aerację) potem zgrabiłam to co zostało (jeszcze nie skończyłam). Później nawiozę nawozem do trawnika. Jako że w niektórych miejscach mam nierówności , bo ziemia się zapadła po nawadnianiu, to nasypię ziemi do wyrównania, zrobię w tych miejscach dosiewkę i będę czekać aż się zazieleni, a potem dwa razy w tygodniu koszenie, co 3 tygodnie nawóz i już
Aniu jeszcze nie skończyłam grabienia do tego został jeszcze plac zabaw do wertykulacji. Niestety też jestem ograniczona czasem. Na sobotę nadają pogodę nie do grabienia raczej
ja też tak zrobię, na jutro nadają u nas deszcz to wykorzystam i sypnę nawóz na rabaty. Muszę jeszcze wyrównać trawnik ziemią więc tak szybko nie będzie ładny...
ja też tak zrobię, na jutro nadają u nas deszcz to wykorzystam i sypnę nawóz na rabaty. Muszę jeszcze wyrównać trawnik ziemią więc tak szybko nie będzie ładny...