lwk4 u nas też się prezenty daje i to wcale nie symboliczne. Sąsiadki syn kończy właśnie pierwszą klasę. Jedna z mam zaproponowała komplet grawerowanych posrebrzanych łyżeczek deserowych. Reszta mam decyzyjnych uznała, że to dużo za mało i inne klasy dają przynajmniej coś za 300 - 400 zł. I teraz myślą, co "porządniejszego" kupić.
dziękuję
powiem że ten chaberek mnie zauroczył tylko bardzo krótko kwitnie, niestety, czuprynka mu wyłysiała i nie wiem co z nim zrobić jak drugi pąk też przekwitnie
Wg mnie masz za dużo tego podlewania, teraz ustawiamy 4 dni w tyg. po kilka minut (bez soboty i niedzieli). Co innego jak ogród jest nowo założony, po suszy, wtedy na początku podlewa się codziennie, potem zmniejsza, a co innego jak już wszystko rośnie. Trzeba dostosować do gleby (przepuszczalna częściej, gliniasta - rzadziej i krócej. Po prostu wyłącz na chwilę na kilka dni i zobacz co się będzie działo.
Ogród systematycznie podlewany przez jakiś czas nie wymaga już tak częstych dawek wody.
Szkoda też wody i prądu jaki zużywa pompa. No i roślin, bo za mokro też nie jest dobrze. Pomacaj glebę wgłąb, albo zaobserwuj.
Ojezu, skąd ja to znam i jak ja tego nie cierpię:-\ Nie dość że jeździsz, szukasz, czas i paliwo tracisz to jeszcze potem jedna połowa mamusiek nie zadowolona bo za skromnie, a druga bo za rozrzutnie, pipy jedne... Ciężki los aktywistek Na pocieszenie tylko powiem, że następna taka chora akcja czeka nas dopiero za rok, no nie licząc dnia edukacji w październiku
Jak dla mnie Mniszek jest ok. Te chwasty teraz będą dalej rosły po oprysku tylko wolniej i takie poskręcane jakby i będą kolor zmieniały z zielonego na żółto-biały, a po 3-4 koszeniach po prostu znikną.
eeee ja tam takimi pierdołami się nie przejmuję przecież każdy może się wykazać społecznością jak nie pasi
A ogrodowo to jutro pierwsze koszenie po pryskaniu 5 dni, ale jestem dzielna