Anetko witam się i ja w końcu w twoim wątku - jakoś tak wcześniej nie było okazji. Kojarzę twój ogród bo i widziałam wizytówkę i trafiałam tutaj od czasu do czasu po rozmaitych hasłach, ale pierwsze strony i początki powstawania twojego ogrodu obejrzałam dopiero dzisiaj. To niesamowite że w rak krótkim czasie można stworzyć coś co już jest zgraną całością. Ja ciągle nie wyrabiam żeby wszystko utrzymać w należytym porządku a tu proszę
Szkoda że nie było okazji więcej pogadać u Bogdzi, wyglądasz na bardzo sympatyczną dziewczynę

No ale ja się nastawiłam wtedy tak trochę zadaniowo: zrobić ile się da żeby złapać szkiełkiem jak najwięcej piękna bogdziowego ogrodu

A i tak mi mało

To ja od teraz będę na bieżąco z twoim ogrodem. Jak zaczniesz planować na jesieni tulipanowe zakupy to głośno tu krzycz- przylecę i podpytam co i jak i w jakim sklepie ok? U mnie tulipany nie wyrastają bo są przysmakiem nornic, ale chciałabym zaryzykować z niewielką ilością cebul. Niewielka to nie znaczy twoje "marne" tysiąc