W parku obok mojej siłowni też już przed niedzielą wszystko wycięli. Ja dopiero powoli zaczynam. Dziś było u mnie -3 ale sąsiadka coś mi wspominała, że nadają jeszcze powrót zimy. Pewnie w Łany Poniedziałek tradycyjnie....
Najgorsze jest to, że prognozy długoterminowe mocno się mijają z rzeczywistością. Co sobie człek coś zaplanuje, to nijak zrealizować się nie da. Ja powoli coś tam robię, ale mi nie idzie.
Hakone to już cięłam w styczniu czy lutym jak śnieg stopniał.