no właśnie powinnam wywalić wszystko i zrobić z projektem by pasowalo do reszty, ale żal mi bukszpanów i kombinuje jak koń pod górę jakby ją zmienić by jak najmniej ingerować w zawijas. Muszę zmienić bo mnie nerwi ze względu na bałagan...
wbrew pozorom chwasty są i to do wyboru do koloru, nie pryskam, ale wyrywam, jako że chwasów w moim sąsiedztwie nie brakuję, to i pielenia trawnika nam nie brakuje
no bałagan taki ułożeniowy np stożki rosną sobie bez ładu i składu... po jednej sronie chodnika gdzie idzie z projekem jest super, poukładane - jest ŁAD i charmonia a po drugiej haos i to mnie denerwuje....