Aniu, ale się nasadziłaś ślicznie wyszło, jak to wszystko ruszy... to hohohoho Wiesz że ja cały czas myślałam że będziesz sadziła ekran przy ogrodzeniu...tak żeby siedząc na różance odsłonić się od widoku ulicy..........ale ze mnie gapa Myślałam tak bo rozmawiałysmy o tym jak ostatnio byłam u ciebie
Gdzie ja mam głowę !!!
Pięknie to wygląda Ekran oczywiście super

Na pierwszym planie hosta golden tiara - podzielona na 3 kępy





Dereniowi splotłam trzy długie gałęzie i podparłam kijkiem, będzie drzewko tu na pierwszym planie hosta - chyba - stiletto Nie było oznaczenia, ale na tą mi pasuje, bo jest drobna i ma dlugie wąskie liście'

Ana, ja się strasznie cieszę, że jednak zdecydowałaś się na cisy Wspaniale tam wyglądają! Pomysł na ekran właśnie w tym miejscu, jak dla mnie, trafiony na 1000%
Zrobiłaś wczoraj kawał dobrej roboty! Zakupy wspaniałe! (piwonię przemilczę )
No i strasznie mi miło, ze hosta trafiła na honorowe miejsce Teraz wszystkim się będę chwalić, że u Any w ogrodzie mam swój mikroskopijny wkład

Diana - przy ogrodzeniu nie mogę, bo tam brama jest otwierana

Nika - muszę powiedzieć, że masz spory wkład - bo to dzięki Twojej hoście zdecydowałam o zrobieniu tam hostowego zakątka Chciałam znaleźć jej ładne miejsce i kolezanki

A pomysł z dereniowym drzewkiem... super Mogę zgapić??? Pliiiiiiiissssss.... (i tu robię oczy kota ze Shreka, niczym Twoja Tuśka )

A zgapiaj kobieto do woli - ja zgapiłam ze Smętowic, bo mial tam właśnie tak formowane derenie i hortensje bukietowe Ze zplecionych gałęzi - piękny poskręcany pień się z nich zrobił

Ana napisał(a)

Ale super to wyszło! I jaki ekran cisowy! Fajne ujęcie

Dzięki Aguś

Jeszcze spojrzenie na rabatę w całości





I pączki limelight...

i wyszperane łupy - tzn. ich część

Donica na taras - na cynę dodam grafikę białą, a drewno albo wybielę albo wyczyszczę i pomaluję orzechowym sadolinem...jak myslicie? która wersja lepsza?





i moje skarbeczki (pewnie pukacie się w czoło) Stare ryciny ptaków z łacińskimi nazwami, w drewnianych ramkach - ramki ładnie oczyszczę, skleję i tylko nawoskuję chyba...albo zawisną w mojej pracowni albo na tarasie...jak M się zgodzi

czekam aż twoja limelight rozkwitnie