Piter
18:54, 17 maj 2016
Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 24
Witam serdecznie,
Mam duży problem z malinami przechodzącymi od sąsiadki. Mianowicie przy płocie mam posadzone dorodne krzewy borówki amerykańskiej (10 sztuk), sąsiadka z drugiej strony - również wzdłuż płotu posadziła rok temu krzewy malin.
No i niestety wczesną wiosną zauważyłem wschodzące po mojej stronie, między borówkami, odrosty korzeniowe krzewów malin. I rozpocząłem walkę.
Wykonałem ekran korzeniowy z folii kubełkowej do izolacji fundamentów (wkopany na 1 m wgłąb na całej długości ogrodzenia) No ale niestety maliny ciągle wyrastają (mimo wycięcia wszystkich korzeni przechodzących od sąsiadki). Usuwanie korzeni jest bardzo utrudnione ze względu na korzenie borówek.
No i tutaj pojawia się pytanie:
Czy systematyczne usuwanie części nadziemnych malin zahamuje ich wzrost, czy wręcz przeciwnie spowoduje nadmierny rozwój części korzeniowej?
W jaki sposób usunąć (trwale) te maliny?
Myślałem o zastosowaniu Roundoup'u GEL i stosowaniu go na wychodzące odrosty korzeniowe. Jednak obawiam się, że może to negatywnie wpłynąć na borówki poprzez stykanie się korzeni.
Bardzo proszę o rady. Już nie mam pomysłów i ręce opadają.
PS: Przypominam, że odrosty korzeniowe wyrastają z oddzielonych korzeni... Czy jest jakiś preparat którego maliny nie znoszą, a borówki tolerują?
Mam duży problem z malinami przechodzącymi od sąsiadki. Mianowicie przy płocie mam posadzone dorodne krzewy borówki amerykańskiej (10 sztuk), sąsiadka z drugiej strony - również wzdłuż płotu posadziła rok temu krzewy malin.
No i niestety wczesną wiosną zauważyłem wschodzące po mojej stronie, między borówkami, odrosty korzeniowe krzewów malin. I rozpocząłem walkę.
Wykonałem ekran korzeniowy z folii kubełkowej do izolacji fundamentów (wkopany na 1 m wgłąb na całej długości ogrodzenia) No ale niestety maliny ciągle wyrastają (mimo wycięcia wszystkich korzeni przechodzących od sąsiadki). Usuwanie korzeni jest bardzo utrudnione ze względu na korzenie borówek.
No i tutaj pojawia się pytanie:
Czy systematyczne usuwanie części nadziemnych malin zahamuje ich wzrost, czy wręcz przeciwnie spowoduje nadmierny rozwój części korzeniowej?
W jaki sposób usunąć (trwale) te maliny?
Myślałem o zastosowaniu Roundoup'u GEL i stosowaniu go na wychodzące odrosty korzeniowe. Jednak obawiam się, że może to negatywnie wpłynąć na borówki poprzez stykanie się korzeni.
Bardzo proszę o rady. Już nie mam pomysłów i ręce opadają.
PS: Przypominam, że odrosty korzeniowe wyrastają z oddzielonych korzeni... Czy jest jakiś preparat którego maliny nie znoszą, a borówki tolerują?