Tak Pati, pięć dni zwiedzania, około dwa tysiące kilometrów, mnóstwo wrażeń i zdjęć, przyroda, zabytki, regionalne potrawy, kościoły, muzea i dobre wróżki
Cisy tam na każdym kroku, strzyżone i swobodnie rosnące.
O te cisy na ulicy Akademickiej toczy się walka, chcą je wyciąć , bo utrudniają widoczność kierowcom i pieszym, na szczęście konserwator się nie zgadza.
Dla mnie, usunięcie tych cisów, byłoby barbarzyństwem.
Wyspałaś się? Całą nockę rządziłaś na forum, masz zdrowie! Pozdrawiam
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Bo forum, to jak narkotyk - uzależnia.
Elu, aktywnie spędziłaś czas. Ja też, ale w domu, bo odwiedziły nas córki z rodzinami. Jedna bywa niezbyt często, bo mieszka w stolicy Twojego woj.
Pogoda beznadziejna była, ale wykradłam trochę czasu na najpilniejszą pracę w ogródku i O.
Pozdrawiam
Haniu Czasami po dniu lenistwa, sen mi odchodzi i później w nocy grasuję
Elu masz rację "forum jak narkotyk" trudno się oderwać- jeszcze ten wątek i tamten, jeden post drugi post i godziny nocne mijają
Jedna córka w Poznaniu, to kawał drogi ma do ciebie, moja jedna pod Warszawą, też rzadko przyjeżdża.
Również pozdrawiam
Tak Mirelko, przecież można przesunąć przejście dla pieszych, żeby widoczność poprawić, ale kto to wymyśli? Prościej wyciąć krzewy, które rosną od dziesiątków lat :]
Ile byśmy dały za takie okazy w ogrodzie Mego życia nie wystarczy, żeby takich krzewów doczekać