Mam 4 anabelki, kupowane w tym samym czasie od jednego sprzedającego. To chyba najdziwniejsza hortensja i najtrudniejsza dla mnie. W tym roku jedna wyrosła duża z kwiatami, druga chorowała, ale jakoś się teraz zebrała i będzie napewno 1 kwiat natomiast 2 pozostałe są małe jak w ubegłym roku i nie widać narazie żeby miały mieć kwiat.
Natko mam to samo z Anabellkami Mam na razie dwie (dokupię jeszcze )
Ale z tych dwóch już zasiedlonych - jedna super wyrosła a druga taka średnia
Obie przy sadzeniu dostały po dwa wiadra końskiej kupy, więc narzekania nie powinno być