Kancik dziękuje za pochwałę, muszę resztę kancików zrobić. I moje ukochane zajęcie mnie czeka - plewienie. ehh że nie ma jakiś magicznych środków na te chwasty
Jak tam ulubione zajęcie czyli kancikowanie, skończone ? Ja tego zajęcia chyba nigdy nie polubię. Zawsze mam te kanty niedopracowane żeby nie powiedzieć krzywe chociaż od deski próbowałam robić. Mus poćwiczyć jeszcze, może w końcu wyjdą prosto .
Może i robina Nie miałam jej absolutnie w planach, te różowe kwitki mnie po prostu urzekły. Ale to jest sprawa dyskusyjna, czy zostanie. W planach miałam zakup 3 trzmielin na pniu, ale nic ciekawego nie było to się pocieszyłam.
Obmyśliłam sobie że na rabacie z cisami. Na przód dam pas rozplenic. A z nich wystawiać będą trzmieliny na pniu, natomiast przed Kępki róży okrywowej The fair.