jeszcze kilka migawek:
miały być same piwonie, ale zdobycie kilku sztuk graniczyło z cudem...niestety giełdy kwiatowej nie miała kiedy zaliczyć....ale były różne odcienie różowych róż i moje ukochane frezje
i ogrodowo:
Queeny posadzone 2 sezony temu rozmnożyły się:
Rabata frontowa brzozowa z czosnkami i tulipankami - czochy jeszcze mało rozkwitnięte...w tle widać, że wszystko wygrabione do końca, trawka zasiana...rękę muszę nurofenem smarować...jednak troszkę się nadwyrężyła
i rabata pod oknem (miały byc wszystkie globy...są różnej wysokości, 2 biłe i no i chyba ciut za małe....)