Tak, rośnie w pełnym słońcu i ma się wyśmienicie, w tym roku wycięłam chyba połowę a jest gęsta, rośnie jak szalona, cała zapączkowana i ma rozpiętości chyba 3 metry... jestem zadowolona
Cześć Anno, gratuluję wytrwałości fajnie, że się ujawniłaś, tylko gdzie Twój wątek?
w końcu nie wzięłam tamtych bukszpanów i dobrze, bo mam już aż nadto i byłby tylko problem.
Dawno nie byłam na targach, roślin nie kupuję, bo mam za dużo.
Ogród jak pisałam wciąż powstaje. Pomału porządkujemy, nie śpieszę się.
Serdecznie pozdrawiam
Hmmmm, na murze panuje niewątpliwie Louise Odier (nie od Austina). Towarzyszy mu skromnie The Pilgrim i bardzo malutka Gertruda, która kiedyś była wielkim krzaczorem, ale jeden clematis bardzo ją osłabił, Gertrudę staramy się odratować a clematis wykarczowany.
Pozdrawiam