Kasiu, jeszcze wiele do zrobienia, ale nie mam ani czasu ani siły.
Ten clematis to niestety nie Julia, bo zwróć uwagę na ilość płatków kwiatowych. Już szukałam czegoś podobnego, ale ten do niczego nie jest podobny )) no cóż, tak to jest jak się kupuje kota w worku. Więcej na takie okazje się nie skuszę ))
Pozdrawiam i zapraszam