Oj duża niemoc ogrodowa mnie dopadła...
Trwała ze dwa miesiące.
Ale dziś jakiś dzik we mnie wstąpił

Rzuciłam się na dolną rabatę, w końcu najokazalsza o tej porze roku.
Wypieliłam wszystkie piętra nowej skarpy i cały dół.
Wysypałam nieco kory.
Niestety wieczór mnie zastał, zdjęć finałowych nie mam.
Zostawię Wam zatem kilka porannych