Toszko! Przebieram nogami, no ale ok dam radę... Napisz mi tylko jak to wygląda w praktyce: fakt: mam już coś na tej rabatce, teraz mam wzbogacić ziemię, wszystko przekopać i obłożyć korą... a potem jak będę zmieniać tą rabatę to całą tą korę znowu przekopię??
Albo kore odsuniesz i na nowo wykorzystasz jako ściółka, albo przekopiesz, a kora rozluźni ziemię i z czasem zamieni się w próchnicę. Każda opcja jest dobra -1 tańsza, a 2 lepsza dla ziemi
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
M obiecał poszukać planów, więc niebawem zrobię rysunki. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej kwestii(ręcznie czy w jakimś programie) to chętnie się dowiem. Niestety będzie problem z nazwami nasadzeń, bo dopiero w tym roku zaczęłam kodować. Na pewno muszę założyć zeszyt! W końcu trafiłam do 1-szej klasy To i może tytkę ze słodyczami sobie sprawię Póki co- najważniejsze, że mam wiernego fana Chyba się trochę zawstydził, jak mu powiedziałam że wstawię fotkę na ogrodowisko Trochę to dziwne, bo on ma swojego bloga i z internetami obyty... no ale cóż.. może przy tylu pięknych ogrodach - zawstydzony? A ja chciałam się tylko pochwalić moją aksamitką, zasadzoną z własnoręcznie zebranych nasion Do tego pelargonie moje ulubione na poręczy werandy i ..... zapomniałam,
W ramach akcji trawa najważniejszej - zakupiłam zraszacz wahadłowy, bo ręcznie podlewać to by mi dnia zabrakło... Posypałam wszystko nawozem do trawnika zachwaszczonego i podlewam... teraz pora na M (koszenie). Po tych zabiegach w dwóch miejscach wyrosły mi takie cuda. Trochę dziwne, bo miało wspomóc trawnik a nie chwasty. Co Wy na to?