Będzie ,będzie ,teraz wystarczy skoncentrować uwagę na miejscach gdzie masz stałe rośliny i nie będziesz ich ruszać z miejsca .Nie obeznana jestem z tą wyspą na tyle ,żeby operować nazwami tego co na niej już rośnie ,ale dobierz sobie coś do nich ."Zamydlij sobie oczy jakimiś kwitnącymi roślinami nie zwrócisz uwagi na puste miejsca

A z czasem będzie dżungla

Ja sadzę jednoroczne dlatego ,ze nie mam jeszcze pomysłu na całość boku domu np. Jestem u teściowej na włościach ,czasami zastanawiam się czy inwestować ...

))Lubię jednak kwiaty ,w samej zieleni nie czułabym się zrelaksowana ,wyciszona tak ,ale gdzieś musi kwitnąć pozytywna energia dla duszy

Ja powiem tak jak się uparłaś to może zrezygnuj z tych polnych dużych kamieni ,już te alejki pomiędzy trzema "sektorami "będą lżejsze ! kamień jeść nie woła,przyda się na coś innego

Jak obsadzisz coś na obrzeża alejek to wkomponują się w ten "żwirek"i to będzie zupełnie inaczej wyglądać.Jak kiedyś wyspa Ci się znudzi ,rośliny dasz "pod płot",wyspę posiejesz trawą lub płaską ,poduszkową roślinnością i z głowy .Gust się zmienia ,moda,my nie przejmuj się