piękna Finka, cudowna, nic tylko wyściskać a cis bardzo fajny, niestandardowy i z historią

Dziękuję Milenko za odwiedziny. Finka jest cudowna, zresztą ja kocham psy. Koty to nie moja działka.
Wpadaj częściej, zapraszam

Witaj Justynko tak sobie dzisiaj śmigam po ogródkach,i tracę poczucie czasu. U Ciebie też "zaległam".Najpierw spaliłam kartofelki łącznie z garnkiem ,a potem ryż, całe szczęście że bez garnka

Ha ha dobra jesteś Celinko!

Celina napisał(a)

Witaj Justynko tak sobie dzisiaj śmigam po ogródkach,i tracę poczucie czasu. U Ciebie też "zaległam".Najpierw spaliłam kartofelki łącznie z garnkiem ,a potem ryż, całe szczęście że bez garnka

Celinko, też tak miałam na początku, potem musiałam odpuścić, dzieci wygrały.

'Bo Ty młoda laseczka jesteś ja mam już odchowaneale czasami muszę, to fakt ,jakiegoś gnata na talerz też wrzucić

...a było tak pięknie, ale się skończyło...




coś szybko zwiędły tym razem

A tu urósł mój nowy las hiacyntów, więc pora na zmianę dekoracji kwiatowych

...zaczęło się tak...







ładny mech zeskrobałam z betonu, prawda? miałam też kulki

A gdzie finał ?

jest i finał..