Ty milczysz - ja leżę jak kłoda - Bozia mnie pokarała że się chwaliłam że po uszkodzeniu kręgosłupa w ogrodzie moższ tyle zrobic
Tak się zajawiłam na ich pomysł że przeliczyłam się z siłami ze świerkiem no i trach.. W ruch przeszły leki, laptop do reki i... czekam...
Bozia nas zawsze uczy pokory, grunt, żeby na czas Ci przeszło. Musisz na siebie uważać, kto ma o tym pamiętać jak nie Ty. Wiem dobrze się mówi, sama miałam w tym tygodniu problemy z rwą kulszową, gdyby nie Aga to by chwasty filmowali
Mam nadzieje, uchwyciłam w dobrym momencie nim jeszcze na dobre rozwinął sie stan zapalny, jeżeli nie nie rozwinie to tylko 3 dni z głowy bedę miała. Dzieki
Oj czasem zapominam że głowę trzeba zawsze nisko nosić, bo to że dzisiaj czuje się rewelacyjnie to nie znaczy że jutro tak samo, Zawsze się przeceniam z siłami - jestem bardzo silna w łapkach i nie umiem ocenic czy kręgosłup taki ciężar wytrzyma.
No nic, może za 2 tyg dopiero będziemy kręcić cd z roboty. I tak zleci do jesieni