Kasiu, baaardzo podoba mi się Twój salonik

, a jak jeszcze będzie oszklony, to nie będziesz chciała wychodzić z tego miejsca...Wiem coś o tym, gdyż w ubiegłym roku oszkliliśmy taras, który był już zadaszony 17 lat temu, jednakże od strony zachodniej wiatr "dawał" po piętach niemożebnie...Każdy deszcz, czy śnieg działał wkurzająco, więc decyzja była jednoznaczna - szklana zabudowa...no i stało się...


Teraz jest to nasze najwspanialsze pomieszczenie, gdzie spędzamy każdą wolną chwilę, ponieważ zaprosiliśmy ogród do domu

.. Można, w niepogodę godzinami patrzeć na rośliny...poczytać książkę, wypić kawę, czy posłuchać muzyki, bo jest wyjątkowa akustyka...Deszcz nie denerwuje lecz cieszy, śnieg również stał się nam bardziej przyjazny (mamy pociągnięte ogrzewanie), czyli wynikły z tego same pozytywy...jedynie latem jest dość gorąco, ale jak 8 okien tarasowych uchylę jednocześnie, to jest w sam raz...Możesz namiastkę zobaczyć u mnie na str.404. Ciesz się, bo masz z czego.