Przez te wichury dziś nie dane było skończyć roboty, masakra bo znów muszę wziąć urlop. Ale z wiatrem trudno wygrac - dach jest lekki i trzeba uważać by go nie wygieło. Dodatkowo poszły wzmocnienia wszędzie gdzie się dalo jeszcze zrobić, te huragany naprawdę przerażają.
3/4 dachu zamontowane, mam nadzieję że nawałnica nie będzie mu straszna.

Fajnie doświetlone tym poliwęglanem
A z salonu taki widoczke

Swój do Swego ciągnie

Po prostu fantastycznie
Ale zwariowana aura, to już wcale mnie nie cieszy

Kasiu i problem ze starą altaną sam Ci się rozwiązał...altanka długo Wam służyła teraz jest
od razu lepiej ze świeżym powiewem w ogrodzie z nowoczesnym trendem i zasłonkami...a i Wojtek zrozumie, że z dnia na dzień stara altanka
będzie się rozsypywać więc działaj...ale niespodzianka z tym śniegiem

Kasiu i problem ze starą altaną sam Ci się rozwiązał...altanka długo Wam służyła teraz jest
od razu lepiej ze świeżym powiewem w ogrodzie z nowoczesnym trendem
i zasłonkami...a i Wojtek zrozumie, że z dnia na dzień stara altanka
będzie się rozsypywać więc działaj

Zauważyłam, że kształt trawnika przyjął formę okręgu jak super to wyszło...ale niespodzianka z tym śniegiem

Choć na dłuższą metę to byśmy się tak napędzały wzajemnie że świat to byłby za mało

Dokładnie Agatko, fajny ten okręg wyszedł, ogród przez to wydaje się mieć "kwadratowe" proporcje Z altanką to samo, choć łzy lecą pora na zmiany...
Może ktoś jeszcze da jej drugie życie...