Kokesz napisał(a)
U mnie to chyba kwestia zbyt małego przefiltrowania, przecedzałam tylko raz a teraz mi szkoda, bo dużo zostałoby na sitku.



Renatko możesz teraz zlać tą część nalewki, która jest w miarę klarowna (najlepiej byłob np. użyć wężyka - bo jak będziesz przechylać słój to znów trochę się zmiesza) a potem możesz jeszcze dodatkowo przefiltrować. Ja do tego używam filtrów do kawy