Witam.
Przyszłam z wizytą i zostaję.
Będę monotematyczna, bo tylko ochy przychodzą mi do głowy. Jest pięknie, czysto, estetycznie i w ogóle... słów mi brakuje.
Zauważyłam wspólne mianowniki:
- duuuuża działka
- koła, koła, koła
Mam też pytanie. Jak pozbywasz się liści brzozy (wiadomo, że to śmieciuchy). Sama kilka (naście) planuję. Z trawy, wiadomo - grabeczki, ale z rabat? Paluszkami?, Dmuchawą? Zaganiasz dzieciaki?
Pozdrawiam i z pewnością zawitam jeszcze nie raz.
I jeszcze jedno pytanie. Wypatrzyłam Przetacznika kłoskowego. Także je mam na skarpie (niebieskie i różowe). Już wiem, że będę potrzebowała ich więcej. Czytałam o rozsadach - podział kępy (moje za małe, więc odpada), wysiew nasion tuz po kwitnieniu (nigdy nie robiłam, więc nie wiem, jak się za to zabrać), ale też gdzieś przeczytałam, że można z pędów. No i właśnie. Jak?, kiedy?
Wiesz coś może....?
Witaj
Dziękuję, że zajrzałaś i zapraszam oczywiście częściej
Jeżeli chodzi o temat brzóz i ich liści, to u mnie wygląda to mniej więcej tak:
- z trawnika to tak jak pisałaś - grabeczki, kosiarka i ewentualnie wiatr, który
sobie u mnie niekiedy nieźle poczyna
- co do rabat, to sprawa wygląda następująco - u mnie na rabatach "króluje" kora,
więc sprawa liści jest prosta Zostawiam je tam, gdzie spadną, a resztę robi
wiatr, który ładnie "zamiata" je pod krzaczki i zostają one sobie tam na zimę Co się rozłoży, to się rozłoży, a nadmiar wybieram na wiosnę i na kompost
Ot cała filozofia
P.S. Rabaty z kamieniem to jednak trzeba odkurzaczem do liści sprzątać Wydłubywanie ich to by była chyba masakra
Powiem tak: moje przetaczniki za nic w świecie nie chcą się same rozsiewać
Faktycznie, można je dzielić wiosną (najlepiej) lub jesienią poprzez podział kęp - i to jest moim zdaniem najprostsze rozwiązanie Tym bardziej, że przetaczniki lubią co parę lat się odmłodzić
Jeżeli chcemy je wysiewać - to robimy to wiosną, po wcześniejszej stratyfikacji nasion lub zaraz po kwitnieniu bezpośrednio do gruntu (nasion nie przykrywamy, tylko lekko dociskamy do podłoża)
Sadzonki natomiast sporządzamy w lecie, wybierając krótkie odcinki pędów bez zawiązanych kwiatostanów