ja po 40 wprawdzie nie przytylam ale utrzymac wage coraz trudniej, kazda pozna kolacyjka i cos slodkiego to porazka na wadze nastepnego dnia.
Z kaliny sie ciesze to moja druga dopiero wiec w sumie dobrze trafilam
dzialka hihi ogrod cala geba fajnie, ze masz ta odskocznie cos pisalas o domku ogrodnika, bedziecie stawiac teraz?
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Izuniu a ja z przerażeniem zerkam na wagę, niby nie jem więcej a waga idzie w górę
Muszę się zebrać w sobie i wrócić do sportu, to było najlepsze lekarstwo.
Ja kaliny uwielbiam , są pięknymi krzewami.
Myślę,że bęą kolejne
No działka, może powoli ogród. Wolałabym mieszkać na miejscu, ale dobre i to.
Czekam jeszcze na ostatni papier z urzędu i może w tym tygodniu uda się zacząć stawiać domek
Bardzo nam brakuje takiego miejsca, ciągle wszystko muszę dowozić, bo nie ma gdzie schować.
Danusia znów piękne kadry z twojego nowego ogrodu! O wagę się nie martw. Ruszycie z budową to kilogramy same znikną po drodze. Serducho zbadaj koniecznie. Sama mam że swoim od lat problem więc wiem że to najważniejsze.
Posadź od razu po zakupie - bardzo szybko tracą zdolność kiełkowania.
Bieszczadzki uroczy. Dlaczego większego nie można było postawić, są jakieś obostrzenia?
Iwonko bardzo mi miło,że Ci się podobają obrazki z mojego ogrodu
Obyś miała rację, ale na wszelki wypadek wdrożyłam zdrowe żywienie
Niestety moje serducho dalej szaleje . Idę do lekarza w przyszłym tygodniu to może czegoś się dowiem.
Cóż, wiek ma swoje prawa i dołożył mi po kawałeczku całe 15 kilo. Moje "muszę schudnąć" jakoś nie działa
Na zdjęciach wcale nie widać, żebyś aż tak miała prawo narzekać
Bieszczadzki jest cudny, właśnie taki mały domek jest moim marzeniem.
Działka jest duża, ale bardzo nieustawna. To największy gabaryt jaki mi tam wejdzie.